Ryga na weekend – idealny pomysł na city break

Weekend w Rydze? Okazało się, że to bardzo dobry pomysł i to z wielu powodów. Po pierwsze, to kierunek dla tych, którzy wybierają miejsca mniej zatłoczone, niekoniecznie oczywiste i dające mnóstwo możliwości, zależnie od nastroju i pogody. Doskonale wpisuje się w filozofię slow travel i promocję destynacji mniej eksploatowanych turystycznie.

Po drugie, oferta tanich lotów z Polski jest coraz większa, lot z Warszawy trwa zaledwie około godziny, a z lotniska (np. autobusem miejskim nr 22) można dostać się do centrum miasta w około pół godziny. Częstotliwość lotów pozwala zwiedzić stolicę Łotwy nawet w weekend.

Po trzecie, Ryga to niewielkie, kompaktowe miasto, po którym bez trudu można przemieszczać się na piechotę, nie tracąc czasu na długie dojazdy. Spędziliśmy w stolicy Łotwy zaledwie trzy dni, a zobaczyliśmy bardzo dużo. Wciąż mieliśmy wrażenie, że czas płynie tu wolniej.

I po czwarte, miasto oferuje całą gamę zróżnicowanych atrakcji na najwyższym poziomie. To miejsce, które przyjemnie zaskakuje już od pierwszego wejrzenia i wciąga w miarę poznawania. Malownicza starówka, pełne uroku kanały, mnóstwo zieleni, zapierające dech secesyjne kamienice, doskonałe jedzenie i bogactwo kultury. A oto, co udało nam się zobaczyć i co polecamy!

Starówka

Zacznijmy od wpisanej na listę UNESCO starówki, która jest sercem miasta. Najbardziej rozpoznawalna kamienica Starówki to Dom Bractwa Czarnogłowych, z bogatymi zdobieniami, zegarem astronomicznym datowanym na 1626 rok i herbami Rygi, Bremy, Lubeki i Hamburga – 4 miast Hanzy. Tu zazwyczaj zwiedzający kierują swoje kroki w pierwszej kolejności, a do wielkiego napisu RYGA z kamienicą w tle tworzą się kolejki turystów z aparatami fotograficznymi.

Ryga

Ryga starówka

Spacer po brukowanych uliczkach wzdłuż przepięknych kamienic to idealny sposób, by poczuć klimat miasta. Nam przypominało trochę Gdańsk, a może i Amsterdam? Zachwyciły nas urocze zaułki i pięknie odrestaurowane, kolorowe kamieniczki. Zwraca uwagę gotycka architektura, imponująca katedra, czy wieża kościoła św. Piotra, z której można podziwiać panoramę miasta. Stare Miasto jest niezwykle urokliwe, a oddechu dodają mu liczne parki i spokojne kanały, po których można przemieszczać się stylowymi łódkami. Z poziomu wody Ryga odkrywa swoje sielskie oblicze, a rejs pozwala zobaczyć miasto w zupełnie innym świetle.

Panorama miasta

Ryga z lotu ptaka wygląda niezwykle klimatycznie. Panoramę miasta można podziwiać z wielu punktów widokowych, np. z wież kościelnych, ale my wybraliśmy opcję bezpłatną – odwiedzając słynny Skyline Bar, który znajduje się na 26. piętrze hotelu Radisson Blu. Jest tajemnicą poliszynela, że to jeden z najlepszych punktów widokowych w Rydze – widok zapiera dech w piersiach, szczególnie o zachodzie słońca. Przy lampce wina można zachwycać się panoramą całej starówki, wież kościołów i rozległych wód Dźwiny. W blasku promieni szczególnie błyszczą złotem kopuły neo-bizantyjskiego Soboru Narodzenia Pańskiego, usytuowanego tuż obok, przy tej samej ulicy.

Narodowe Muzeum Sztuki

Dla miłośników sztuki i kultury Ryga oferuje kilka prawdziwych perełek. Narodowe Muzeum Sztuki w Rydze to największe muzeum sztuki łotewskiej, a jego zbiory obejmują eksponaty od 18 wieku do współczesnych. W podziemiach znajduje się coś absolutnie zaskakującego. Można tu zobaczyć mechanizmy pionowego przechowywania obrazów w magazynach. Warto! Na tym samym poziomie umieszczono klimatyczną kawiarenkę, prawdziwy instaspot :). Na wyższych piętrach zbiory uporządkowane są chronologicznie, aż po dach, gdzie umieszczono wystawy współczesne. Nam wyjątkowo spodobała się wystawa czarno-białej fotografii. Do samego muzeum warto wstąpić również ze względu na pięknie wykończone secesyjne wnętrze z początku XX wieku.

Secesja w Rydze

Czy wiesz, że w Rydze naliczono ponad 800 secesyjnych kamienic? Miasto to uważane jest za jeden z najważniejszych ośrodków secesji w Europie. Kamienice rozsiane są po całym mieście, ale ich największe skupisko znajduje się przy ulicy Alberta i w okolicy. Pod numerem 12 tejże ulicy znajduje się Ryskie Centrum Secesji . W muzeum można podziwiać w pełni umeblowane secesyjne mieszkanie z mnóstwem bibelotów z epoki. Eksponatom towarzyszy interesująca ekspozycja multimedialna. Na wyjątkową uwagę zasługuje wyjątkowa, ażurowa klatka schodowa w kamienicy. Okolica muzeum, tzw. Nowa Ryga, to miejsce, w którym można miło spędzić czas. W pobliżu znaleźliśmy kilka stylowych winiarni, kawiarenek i kwiaciarni, a na przeciwko muzeum uroczy sklepik z przeróżnymi drobiazgami w stylu art deco i zachwycającą ofertą biżuterii w tym stylu.

Łotewska Biblioteka Narodowa

Architektonicznie imponująca jest również Łotewska Biblioteka Narodowa , zbudowana w kształcie górskiego szczytu. To prawdziwa mekka dla bibliofilów. Największe wrażenie zrobiła na nas przeszklona, kilkupiętrowa ściana pełna regałów z książkami. Do biblioteki można wejść bezpłatnie, lecz trzeba pozostawić wszelkie torby czy plecaki w szatni i pobrać darmową wejściówkę. Biblioteka pozwala spojrzeć na miasto z drugiej strony rzeki, ale również oferuje ciekawe wystawy i wydarzenia kulturalne.

Tallinas Qvartals – Ryga alternatywnie

Aby złapać chwilę oddechu od głównych atrakcji miasta wybraliśmy się do alternatywnej dzielnicy Tallinas kvartāls , która słynie z artystycznego klimatu bohemy. Stare magazyny i fabryki zamieniono tu na galerie sztuki, restauracje, puby i kawiarnie, co nadaje temu miejscu wyjątkowy charakter. Lubimy wędrować szlakiem murali, więc ten artystyczny klimat bardzo nam się spodobał.

Kuchnia na miarę Michelina

Ryga to raj dla miłośników dobrego jedzenia. To było największe, i bardzo pozytywne, zaskoczenie podczas naszego pobytu. Łotewska stolica może się poszczycić kilkunastoma restauracjami z rekomendacjami przewodnika Michelin  które serwują zarówno łotewskie specjały, jak i dania inspirowane kuchnią międzynarodową. Smaki Rygi zaskakują, a lokalne produkty, takie jak świeże ryby czy zioła, nadają potrawom wyjątkowego charakteru.

Zdążyliśmy odwiedzić dwie restauracje z tej listy. Pierwszą była Ferma z tradycyjną kuchnią łotewską na najwyższym poziomie, doskonałym wnętrzem, świetną kartą win i uroczym tarasem wśród zieleni. Gorąco polecamy!

Odwiedziliśmy również restaurację Barents z menu typowo północnym, opartym na rybach, owocach morza i lokalnych produktach. Miłośnikom wina trudno będzie oderwać wzrok od karty win i wyeksponowanej witrynki z winami z najwyższej światowej półki. Barents specjalizuje się w kuchni fine dining. Menu degustacyjne to była uczta smaków, aromatów i form, ale przede wszystkim niezapomniany… trzygodzinny rytuał. Kulinarnie Ryga stawia poprzeczkę bardzo wysoko!

Jurmala

Nasz niedługi pobyt pozwolił nam również złapać chwilę wytchnienia od miasta. Wsiedliśmy w pociąg i po około 40 minutach byliśmy nad Bałtykiem, w pobliskiej Jurmali, popularnym nadmorskim kurorcie. Wysiedliśmy w Majori, centrum Jurmali z letniskowym deptakiem i zabudową pełnego nostalgii uzdrowiska. Pogoda dopisała, spacer długą piaszczystą plażą zapewnił nam prawdziwie wakacyjny klimat no i spróbowaliśmy przepysznej świeżej rybki tuż przy plaży.

Ryga okazała się doskonałym wyborem nawet na tak niedługi citybreak. Mimo, że zobaczyliśmy przez ten czas bardzo dużo, to na pewno wrócimy, bo pozostał niedosyt i jeszcze kilka pomysłów zarówno w mieście, jak i jego okolicach 🙂

W Rydze gościliśmy na zaproszenie

Riga Investment and Tourism Agency

 

Spread the love